Parafię Witonia erygował w XIII wieku arcybiskup gnieźnieński Jarosław Bogoria ze Skotnik. Pierwotnie był to kościół drewniany z około 1370 roku pod wezwaniem św. Katarzyny. Fundatorami tegoż domu Bożego byli książęta łęczyccy. Podczas pożaru uległ zmieszczeniu, dlatego w tym miejscu około 1550 roku został wybudowany z kamienia polnego i cegły obecny kościół. Kryty jest dachem dwuspadowym. Od strony zachodniej jest wieża, w której są zawieszone dzwony, zwieńczona barokowym hełmem z latarnią, obecnie zabudowaną metalowymi żaluzjami. Od strony północnej zakrystia wraz z emporą otwartą półkoliście na prezbiterium. Widoczny jest gzyms okalający nawę tuż pod dachem. Szczyt ściany zachodniej ozdobiony blendami.
Wnętrze stanowią nawa główna, i zwężone prezbiterium, zakończone apsydą. Nad wejściem głównym jest chór muzyczny wsparty na dwóch kolumnach. Nawa główna ma płaskie, drewniane sklepienie, natomiast w części prezbiterium wykonano sklepienie murowane z cegły, kolebkowe
z lunetami, wsparte na filarach przyściennych. Architektura budynku kościoła zdaje się, wskazywać na trzy etapy jego budowy. Najstarsza część – to apsyda, dalej łącznik między apsydą a nawą główną. Całkiem inny styl architektoniczny posiada nawa główna wraz z wieżą.
Wygląd, oraz cały wystrój kościoła ulegał rożnym wpływom, modom na przestrzeni wieków. Wydaje się, że duże znaczenie miały burzliwe dzieje Ojczyzny. Szczególnie były to czasy zaborów i niewoli narodowej, a drugim bolesnym w skutkach okres II Wojny Światowej. Podczas okresu okupacji hitlerowskiej kościół był wyłączony z kultu Bożego i zamieniony na magazyn zbożowy. Wyposażenie zostało przewiezione do kościoła Św. Andrzeja w Łęczycy, które pod koniec wojny starał się przywieźć Ks. Herman von Schmidt. Mimo ubóstwa jakie przyniosły lata okupacji niemieckiej, mieszkańcy wykazali się wielką troską o dom Boży. Swoją obecnością podczas każdej niedzieli, ofiarą serca, oraz pracy rąk własnych, zostawili przykład dla potomnych jak należy pielęgnować przeszłość aby nie zatracić własnej tożsamości.
Opracowanie merytoryczne: ks. Bogdan Skóra