Jeśli chcesz spojrzeć na postać polskiej noblistki z zupełnie innej perspektywy, sięgnij po książkę „Alchemia. Powieść biograficzna o Marii Skłodowskiej”. To obraz kobiety łaknącej miłości.
Polacy słusznie postrzegają Marię Skłodowską-Curie jako wielkiego człowieka – wybitnego naukowca, noblistkę, patriotkę i silną kobietę. Nie wszyscy zdają sobie sprawę z tego, że była również osobą pełną namiętności.
Mąż noblistki, Piotr Curie nie był jedynym mężczyzną, jakiego kochała. W życiu kobiety pojawili się jeszcze dwaj panowie, których obdarzyła silnym uczuciem. Wokół tych relacji została osnuta treść książki „Alchemia. Powieść biograficzna o Marii Skłodowskiej”.
Opowieść o pierwszej miłości Marii przenosi nas do dziewiętnastowiecznego dworku w Szczukach. Młodziutka panna Skłodowska pracowała tam jako guwernantka i zakochała się w najstarszym synu właścicieli majątku, Kazimierzu Żórawskim. Szczęście nie było im pisane.
Natomiast romans z żonatym kolegą po fachu, Paulem Langevinem, który ujrzał światło dzienne w 1911 r., wywołał wielki skandal obyczajowy. Za krótkie chwile szczęścia w ramionach kochanka noblistka musiała słono zapłacić…